Krasnoludki - Żłobek 28
Użytkownik
my też czekamy na wieści co będzie się działo, niestety również chorzy (
pozdrawiamy,
Ania i Kuba
Offline
Użytkownik
Informacja jest w wątku o zebraniu, ale umieszczę i tutaj:
04.12.2012 - teatrzyk
06.12.2012 - dzieci dostaną prezenty na Mikołaja - w naszym przypadku książeczki. Bez udziału rodziców.
17.12.2012 - Wigilia z rodzicami - w tym dniu dzieci nie dostają prezentów. Odbędzie się też kiermasz, na którym będą zbierane pieniądze na nowe zabawki dla dzieci, tzn. będzie można kupić drobiazgi przyniesione przez rodziców - ceny nie będą ustalone, ale liczymy, że rodzice będą hojni
20.12.2012 - teatrzyk - impreza z Mikołajem. Bez udziału rodziców. Dzieci dostają prezenty na Gwiazdkę
Offline
W wątku dotyczącym zebrania nie ma informacji, że prezenty będą również 6 grudnia. Czy nie uważacie, że wręczanie prezentów powinno być raz ale jak należy tzn. z udziałem Mikołaja? Wydaje mi się, że prezenty w żłobku i 6 i 20 grudnia to przesada. Chyba lepiej przeznaczyć te pieniądze na materiały plastyczne dla dzieci.
Asia (mama Emilki i Natalki)
Offline
Użytkownik
W wielu regionach jest taka tradycja, że dzieci dostają jakieś drobiazgi na 6-go grudnia i "właściwe" prezenty na 24-go.
Nawet dokładnie już nie wiem, ale zdaje mi się, że była to sugestia ze żłobka.
I wybaczcie, ale na zebraniach o wszystkim jest mowa - trzeba tylko na nie chodzić. Wtedy można swoje zdanie głośno wyrazić i poznać też opinie innych.
Justyna - mama Michała
Offline
Użytkownik
24 października zamieszczona została lista imprez żłobkowych, którą skarbniczce przekazała p. kierownik, to nie jest wymysł rodziców, ale powtarzana z roku na rok utarta praktyka żłobka. Nie przesadzajmy, dzieciaki dostają 3 prezenty w roku, dwa w grudniu i jeden na dzień dziecka, czy to dużo? ponadto p. kierownik mówiła że na prezenty rodzice np w żłobku państwowym jej wnuka zbierają się po 100 zł, a my mamy składkę 20 zł m-cznie i na dwa prezenty 60 zł. Składka i tak jest obniżona, bo poprzednie roczniki miały po 30 zł. I wybaczcie ale nie idzie to na nasze potrzeby, tylko naszych dzieci. Opiekunki mówią z dnia na dzień, że potrzebują coś kupić i skarbniczka im daje pieniądze.
Nie rozumiem tego problemu, tym bardziej że tylko dwie osoby jak na razie jeżdżą za prezentami, dzwonią, i nie liczą sobie kosztów benzyny, telefonu, swojego czasu niespędzonego z dzieckiem, a też są rodzicami. Mam nadzieję że się jakoś "dogadamy" i nie będziemy robić problemu gdy go tak naprawdę nie ma.
Offline
Nowy użytkownik
justyna_fd napisał:
Informacja jest w wątku o zebraniu, ale umieszczę i tutaj:
04.12.2012 - teatrzyk
06.12.2012 - dzieci dostaną prezenty na Mikołaja - w naszym przypadku książeczki. Bez udziału rodziców.
17.12.2012 - Wigilia z rodzicami - w tym dniu dzieci nie dostają prezentów. Odbędzie się też kiermasz, na którym będą zbierane pieniądze na nowe zabawki dla dzieci, tzn. będzie można kupić drobiazgi przyniesione przez rodziców - ceny nie będą ustalone, ale liczymy, że rodzice będą hojni
20.12.2012 - teatrzyk - impreza z Mikołajem. Bez udziału rodziców. Dzieci dostają prezenty na Gwiazdkę
Olka nie było cały tydzień i troche wypadłam z obiegu Co to za teatrzyk?
Niestety 6tego Olka napewno nie będzie ale na ten teatrzyk to może pozmieniamy plany
Mogę jakoś pomóc przy organizacji z tymi książeczkami? Gdzieś jechać / przewieźć?
Chociaż nie ukrywam, że moim zdaniem też za dużo tego wszystkiego w grudniu, a wigilia z rodzicami to zupełnie nie trafiony pomysł...
I jeszcze jedno pytanie - czy na ten kiermasz można np. przynieść domowe ciastka?
Offline
myślę, że pyszne ciastka na kiermasz to dobry pomysł
poza tym co do imprez grudniowych to owszem jest ich sporo, ale grudzień już jest taki a im więcej różnych atrakcji dla dzieci tym lepiej, dzieciaczki się bardziej zintegrują a i społecznie dla nich to również pozytyw.
Ja z kolei nie wyobrażam sobie, że nie miałoby być Mikołajek czy Wigilii w żłobku, ja nawet w pracy mam takie okazje. A to jest bardzo miłe. Dodatkowo uczy dziecko tradycji, przynajmniej u mnie odkąd pamiętam wręczało się prezenty mikołajkowe i w domu i w szkole (o gwiazdce nie wspomnę), nie wiem jak u was było? Ja jestem bardzo zadowolona
ja również zgłaszam swoją pomoc
pozdrawiam
Ewa (Mati)
Offline
Użytkownik
odpowiem zbiorczo :
- co do teatrzyku
nie wiem wpadłam do żłobka w zupełnie innej sprawie i nie dopytałam. nawet nie wiem, czy będzie to teatrzyk z zewnątrz czy to nasze panie coś organizują
- co do imprez
u mnie w domu nie było tradycji dawania prezentów na 6-go grudnia jednak dla dobra naszych dzieci uznałam, że należy iść na kompromis i uszanować tych, którzy taką tradycję mają - dla mnie nie jest problemem, że Michałek dostanie w tym dniu książeczkę - w ogóle nie przyszłoby mi do głowy uznać dawania książki za rozpieszczanie
ilość tych grudniowych imprez dla mnie też była zaskoczeniem - zastanawiam się też dlaczego niemal wszystkie spotkania mają miejsce w godzinach pracy? ale z drugiej strony jak odbieram Michałka ok. 16.30 to w żłobku jest 1-2 dzieci, więc chyba rodzice pracują krócej
co do Wigilii to obawiam się, że może to wyglądać dość smętnie - ale może lepiej nie będę krakać
co do kiermaszu - domowe ciastka to super pomysł. nie ukrywam, że ja nie bardzo wiem co przynieść
dziękuję też wszystkim, którzy zgłaszają chęć pomocy - zostaniecie oczywiście wykorzystani niestety taka postawa nie jest powszechna
Offline
Użytkownik
Aneta Głuch napisał:
Olka nie było cały tydzień i troche wypadłam z obiegu Co to za teatrzyk?
Niestety 6tego Olka napewno nie będzie ale na ten teatrzyk to może pozmieniamy plany
Mogę jakoś pomóc przy organizacji z tymi książeczkami? Gdzieś jechać / przewieźć?
Teatrzyk przyjeżdża do naszych dzieci jak się okazuje nie pierwszy raz - poprzednim razem był Szewczyk Dratewka, teraz pewnie coś o tematyce świątecznej.
Książeczki są już u mnie - właśnie rozpakowałam i mam mieszane uczucia. Zastanawiam się czy nasze dzieci nie są jeszcze za małe. Ale z drugiej strony na razie mogą "czytać" przy większym udziale rodziców.
Ostatnio edytowany przez justyna_fd (2012-12-03 21:48:01)
Offline
Justynka, zdecydowanie będziemy musieli/chcieli im czytać. A to będzie dobra zabawa dla dziecka i rodzica. Mi się to podoba Do oglądania samemu mają zapewne inne książeczki.
justnka a co z opakowaniem? kupujemy do tego torebki (zależy to oczywiscie od funduszy)?
Offline
Użytkownik
pawlake napisał:
justnka a co z opakowaniem? kupujemy do tego torebki (zależy to oczywiscie od funduszy)?
Właśnie się zastanawiamy. Książka jest kwadratowa i dość duża - 23cm x 23 cm. W dużej torebce "ginie" i nie wygląda to zbyt fajnie. Myślałyśmy raczej o rozetce (tak to się nazywa?) przyklejonej na okładce.
Offline